Kobyla Góra – Łęka Mroczeńska (11 lipca)
Dziś znów byliśmy mokrzy. Tym razem od deszczu. Porannemu wstawaniu towarzyszył basowy pomruk nadciągającej burzy. Śniadaniu towarzyszyła już sama burza ...
Dziś znów byliśmy mokrzy. Tym razem od deszczu. Porannemu wstawaniu towarzyszył basowy pomruk nadciągającej burzy. Śniadaniu towarzyszyła już sama burza ...
Aleśmy zmokli… Rzecz jasna od własnego potu, który lał się z każdego niczym woda z miejskiej fontanny. Jako, że dziś niedziela, to mieliśmy okazję ...
Wybaczcie, że ten post nie ukazał się wczoraj. Kwestie natury technicznej wyłączyły mnie (nas) na krótki czas z relacji. Niemniej wracam dziś z porcją in...
Wykrakałem… Trochę nas dziś zmoczyło, kilka kropel deszczu wpadło nam za koszule. Ale na szczęście daliśmy radę i szczęśliwie dotarliśmy do Jutrosina 🙂 Po...
Za nami drugi (lub jak kto woli trzeci) dzień pielgrzymkowego szlaku. Dziś można było pospać – msza w pawłowickim kościele była dopiero o 9 rano. Po...
Oj przygrzało nam dziś słoneczko. Wyruszyliśmy ze Śmigla po porannej mszy świętej o godzinie 8:00. Po drodze odiwedziliśmy Górkę Duchowną, Goniembice i d...