Najdłuższy etap za nami. Rano pobudka 4:30, potem w porannym chłodzie wymarsz na Mszę Świętą do Opatowa. Po mszy wymarsz na obiad do Bolesławca.
Od tego momentu zmienia się historia naszej grupy. Bowiem w czasie tejże drogi nasz przewodnik, ksiądz Adrian ogłosił oficjalnie, że kończy swoją 7-letnią przygodę jako przewodnik Grupy 17 oddając się nowemu powołaniu bycia kapelanem największego szpitala w Poznaniu. Księże Adrianie, dziękujemy! Oficjalnie pożegnanie księdza Adriana miało miejsce w Bolesławcu na stadionie, gdzie został tradycyjnie podrzucony w górę 17 razy oraz otrzymał pamiątkowy obraz ze zdjęciem naszej grupy. Obowiązki za granicą zmusiły go do szybszego wyjazdu i opuszczenia nas, dlatego też przekazał "klucze" i władanie w grupie swemu następcy, diakonowi Dawidowi. Choć jeszcze nie całkiem oficjalnie to jednak można i należy tytułować go już nowym przewodnikiem Grupy 17. Po tych uroczystych chwilach rusziliśmy już w "nowym" skladzie do Mokrska, które od Łęki Mroczeńskiej jest oddalone o prawie 50 kilometrów. Po drodze przeczekaliśmy 3 burze, które na szczęście nie wyrządziły żadnych szkód wśród pątników. W wieczornym, parnym powietrzu dotarliśmy do Mokrska, wielkiej miejscowości która pomieściła nas i pielgrzymów Grupy 19. Jutro rano wymarsz w kierunku Zajączek, także długi i wymagający. Dlatego prosimy was o modlitwę i wsparcie duchowe.
Radosny reporter, czyli nasz nowy przewodnik nagral dziś takie coś: