Oj przygrzało nam dziś słoneczko. Wyruszyliśmy ze Śmigla po porannej mszy świętej o godzinie 8:00. Po drodze odiwedziliśmy Górkę Duchowną, Goniembice i dotarliśmy szczęśliwie o godzinie 19 do kościoła w Pawłowicach. Cały boży dzionek maszerowaliśmy w pełnym słońcu, które nie tylko podgrzewało atmoseferę w grupie, ale też gdzieniegdzie dodawało indiańskiego kolorytu bladym twarzom. Sam tego doświadczyłem o czym dobitnie świadczy wygląd mojego narządu węchowego, a dokładnie barwa jaką przybrał – połączenie karminowej szminki z mleczną czekoladą i barszczem czerwonym. Ciut piecze, ale maście i kremy powinny przynieść nieco ulgi. Jutro startujemy po mszy o godzinie 9. Czeka nas nieco krótsza niż dziś droga do Krobi, gdzie zawsze jesteśmy miło i serdecznie goszczeni.
Wspominałem kilka dni temu o osobie, która będzie odpowiedzialna za wypełnianie tej strony treścią (mówioną). Dziś udało mi się ją w końcu zwerbować i oto przed wami pierwsze zarejestrowane przez niego nagranie. Dodam tylko że owa osoba ma na imię Jędrzej i w grupie znana jest pod pseudonimem artystycznym "Ambitny Glan" 🙂 A zatem oto jego nagranie:
Udało mi się nagrać także przedpremierowe wykonanie nowego grupowego kawałka o… Zresztą posłuchajcie sami:
Na chwilę obecną tyle. Ruszam się "kurować" ze słonecznej (prze)opalenizny 🙂 Do jutra.